• Azja,  Malezja

    Langkawi – czy świat zawsze musi być rajską plażą?

    Jest urlop, daleki, egzotyczny, to musi być rajska plaża, prawda? Bo co to za urlop, jeśli krajobraz nie jest fototapetą? Zwłaszcza jeśli leci się na wyspę, a wyspa nazywa się Langkawi, co samo w sobie brzmi egzotycznie, dziko i jak koniec świata. Czyż nie? Wakacje z obrazka Tropikalne wakacje muszą być jak z obrazka: biały piaseczek, lazurowa woda, przechylona palma, pusta plaża. Ewentualnie może być tubylec. Jakikolwiek inny wczasowicz przecież zaburzyłby rajskość i błogość wakacji z Instagrama. Właśnie. Instagram. Robimy fotki pięknych miejsc, oglądamy fotki pięknych miejsc, a potem oburzamy się, że Langkawi to nie bezludna wyspa na końcu świata, tylko malezyjskie Międzyzdroje. Teraz pojawia się pytanie: czy to źle?…